wtorek, lipca 30, 2013

Konik

Konik
Wakacyjne porządki trwają i nic nie wskazuje na to, że się skończą. Wyrzucam tony papierów i jak na razie efektów nie widać. W jednym z pudeł znalazłam zielonego konika, którego uszyłam już dość dawno. Konika uwieczniłam na fotografii, miał być materiałem na start bloga. Jakoś tak wyszło, że o nim zapomniałam. Konik ma również metkę, nad którą męczyłam się ah strasznie długo :))
Dzięki temu, że konik się znalazł pojawiło się małe zamówienie na kolejnego! Może w kropki? (:
A o to przedstawiam Pana Konika, narysowałam go sama, podpatrując tu i ówdzie :)








Ostatni weekend upłynął bardzo rodzinnie, patrząc na to zdjęcie poniżej zdałam sobie sprawę, że ostatnie zdjęcie z moim dziadkiem zrobiono mi dwadzieścia lat temu... A chyba każdy się ze mną zgodzi, że chwila uwieczniona na fotografii nigdy nie przemija.


Takie spontaniczne ujęcie zawdzięczam mojej siostrze Karolinie (https://www.facebook.com/pages/Karolina-Czamarska-Photography/299130920119674)







niedziela, lipca 21, 2013

Igielnik 2

Igielnik 2
Igielnik pojawił się już kiedyś na moim blogu. Taki mały bardzo praktyczny drobiazg. Mieści igły, szpilki i agrafki. Kiedy wiem, że się przyda wrzucam go do torby i jedzie ze mną :) Igielnik można podarować na prezent każdej kobiecie, do przechowywania w sam raz!
Tym razem powstał igielnik w kropki z czerwonym wnętrzem, dla urozmaicenia naszyłam serduszko. Wiem, że do kropek się przyczepiłam, ale zapewniam, że materiał już się skończył i granatowych kropek nie będzie :]








Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze pod poprzednimi postami :) Pozdrawiam cieplutko i życzę udanych wakacji! Zaglądajcie częściej :]

czwartek, lipca 18, 2013

Ekotorba

Ekotorba
Ekotorba była pierwszą rzeczą jaką uszyłam kiedy przyjechała do mnie maszyna. Pierwsza ekotorebka była czarna, dopiero uczyłam się szyć. Przy tej w kwiaty nabrałam już wprawy :) Torbę noszę do dzisiaj, bo okazała się niezmiernie praktyczna. Aguśka z http://aguska31.blogspot.com uszyła z takiego samego materiału torebeczkę dla swojej córci, od razu przypomniało mi się, że i ja taką mam! :]
Muszę pomyśleć o nowej ekotorbie, mam już nawet materiał :D

Zdjęcia przedstawiają ekotorbę po dwóch latach użytkowania :D


A tak wyglądała wyprasowana zaraz po uszyciu, jeszcze kosmetyczkę wyczarowałam ucząc się korzystać z dziwacznej stopki do zamków :)





czwartek, lipca 04, 2013

Pralinki!

Pralinki!
Jak zrobić pralinki z nadzieniem malinowym?
Kiedyś myślałam, że to trudne, jednak okazało się dość proste, jednakże dość czasochłonne :)

Składniki:
1,5 szklanki malin
1,5 łyżki wódki
1 łyżka cukru
2 tabliczki białej czekolady (nie może to być czekolada Wedla)
1,5 tabliczki czekolady gorzkiej lub deserowej (może być też mleczna jeśli ktoś woli słodkie pralinki)
50 ml śmietany 36%

Wykonanie:

Maliny gotujemy wraz z cukrem, następnie przecieramy przez sito. Do przetartego musu dodajemy wódkę i gotujemy do zagęszczenia. W kąpieli wodnej rozpuszczamy białą czekoladę, dodajemy mus i śmietankę. Po połączeniu składników odstawiamy do stężenia. 
Czekoladę gorzką rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Pędzelkiem wypełniamy foremkę, odstawiamy na chwilę do zamrażarki. Kiedy czekolada stężeje nakładamy drugą warstwę czekolady. Wkładamy do zamrażarki. Do tak przygotowanych form czekoladowych nakładamy nadzienie, pamiętając by zostawić odrobinę miejsca na zalanie pralinki czekoladą. Tak przygotowane odstawiamy do lodówki. Po kilku godzinach ostrożnie wyciskamy z foremki :)

Wnioski:
Robienie pralinek to fajna zabawa, mamy pewność co jest w naszych czekoladkach. Kupując dobrej jakości czekoladę możemy uzyskać naprawdę pyszne pralinki. Jednak są one bardzo słodkie, ale do nie słodkiej kawy w sam raz! :)

wtorek, lipca 02, 2013

Wakacje Kotika

Wakacje Kotika
Początek lipca, wakacje... a ja nadal nie mogę z niczym zdążyć :) Wygląda na to, że odkopanie maszyny z szafy odrobinę mi zajmie... Tymczasem postanowiłam zamieścić kilka zdjęć z sesji zdjęciowej kota - mojego ulubieńca. Żadne imię do kota nie pasowało, więc kot pozostał Kotikiem :) To nie jest byle kot, przyjechał z Borów Tucholskich jako maleństwo z charakterem, obecnie podbija ulice stolicy :D