Majówka w tym roku nie zachwyciła pogodą, słońce wyszło dokładnie w chwili zapakowania ostatniej walizki do samochodu w dniu powrotu :) Złośliwość losu. Jednak pomimo chłodu staraliśmy się wykorzystać każdą chwilę na spacery po lesie i poszukiwanie zwierząt. Udało się! Na naszym koncie pojawił się: lis, czapla, orzeł bielik, wąż padalec i mój znaleziony żuk. Na poprzednim wyjeździe udało nam się podpatrzeć jelonka, sarny, nietoperze i masę wiewiórek. Fauna borów tucholskich jest raczej dość zwinna (pomijając pana żuka) i bardzo ciężko uchwycić ją na fotografii.
Orzeł bielik we własnej osobie :)
Wracając zwiedziliśmy zamek krzyżacki w Radzyniu Chełmińskim. Czy ktoś kiedyś zastanawiał się jak wiele zamków znajduje się w Polsce?
Slicznie wygladasz :) Suuper zdjecia :) Nie nie zastanawialam sie ile zamkow jest w Polsce :) Raz na kilka lat jezdze do Malborka i tam zwiedzam zamek :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Pozdrawiam w upalny dzień :)
OdpowiedzUsuńmajowkowy spacer superowski!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :)
Będę musiał się w wakacje wybrać w Bory ;)
OdpowiedzUsuńA zamków w Polsce (ruin) jest około 142 ;) Ah, ta geografia turystyczna!
:) 142!? to mam co oglądać do później starości... A w Bory serdecznie zapraszamy! :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotorelacje.....oh zamków jest pełnie ogrom, a mnie najbardziej podobają się te na dolnym śląsku:)
OdpowiedzUsuń